1 lutego na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej odbyły się Dzień Otwarty, podczas którego przedstawiciele UODO prezentowali swoje stanowiska.
Ja oczywiście byłem na warsztatach poświęconych sprawom szkoły, które prowadził p. dyrektor Bartłomiej Żeromski i ze spotkania zapamiętałem 5 głównych tematów:
- Podawanie ocen w klasie: Wywołało to chyba najwięcej emocji, gdyż stanowisko p. dyrektora jest następujące: Ocenę powinien znać uczeń, a nie inne osoby. Co innego jeżeli jest to publiczne chwalenie za wysokie wyniki na zakończenie roku, a co innego podawanie ocen cząstkowych do wiadomości innych. Takie stanowisko nie spodobało się części nauczycieli, pojawiły się głosy, że wg prawa ocenianie powinno być jawne. Jednak w mojej opinii jawność oceniania dotyczy podawania oceny uczniowi, a nie całej klasie. (Na marginesie: jako były nauczyciel chciałbym się zgodzić z treścią tego filmu: Jak oceny niszczą życie?)
- Monitoring bez uzgodnienia: P. dyrektor stoi na stanowisku, że monitoring nie powinien działać, jeżeli nie przeprowadzono uzgodnienia z organem prowadzącym, zgodnie z zapisem z art. 108a prawa oświatowego, nawet jeżeli sam monitoring był wprowadzony długo wcześniej przed wprowadzeniem tego przepisu. W pełni się zgadzam z tym twierdzeniem i w zasadzie nie byłoby co o tym wspominać, gdyby nie fakt, że niektóre organy prowadzące dziwnie się temu uzgodnieniu opierają. Niektóre twierdzą, że nie jest ono wymagane, a niektóre nie odpowiadają na te wnioski uznając zgodę za domyślną. Niestety obydwa te przypadki oznaczają, że monitoring w szkole nie powinien działać, gdyż nie został prawidłowo uzgodniony.
- Dane osób upoważnionych do odbioru dziecka z przedszkola lub świetlicy: Tu już wnioski nie są tak jasne, jak powyżej i, przynajmniej na ile to dobrze zrozumiałem, mamy tu dyskusję na temat podstawy prawnej:
- RODO 6.1.a – zgoda osób, których dane przetwarzamy – byłaby najlepsza, ale rodzice podają dane osób, z którymi szkoła/przedszkole nie ma często kontaktu przez cały rok (dane dziadka podanego na wszelki wypadek) i nie bardzo jest jak odebrać zgody.
- RODO 6.1.e / 6.1.f – tu jest zwyczajowa rozbieżność opinii, czy szkoła/przedszkole mogą w ogóle stosować podstawę 6.1.f (o tym jeszcze poniżej). W szczególnie skomplikowanej sytuacji są szkoły, gdyż w przypadku przedszkoli zapis z art. 102 ust.1 pkt 6 prawa oświatowego określa, że te sprawy powinien regulować statut, co zdaje się być prawnym uzasadnieniem do zastosowania 6.1.f w tym wypadku. Ten zapis dotyczy jednak wyłącznie przedszkoli, jakby ustawodawca zapomniał o tym, że szkoły również takie działania prowadzą w przypadku młodszych dzieci uczęszczających na zajęcia świetlicowe.
- UODO odchodzi od krytyki 6.1.f w przypadku szkół/przedszkoli: Jak już wspomniałem wyżej, koncepcja zastosowania 6.1.f w szkole/przedszkolu wzbudza wiele kontrowersji, a do tego wydany przez Urząd Ochrony Danych Osobowych poradnik dla oświaty również tę podstawę kwestionował. Jednak p. dyrektor przekazał informację, że poradnik będzie nowelizowany i że stanowisko Urzędu ulega tu zmianie, a podstawa 6.1.f może być stosowana w niektórych przypadkach także w szkole. Przy okazji p. dyrektor zwrócił uwagę, że podstawa 6.1.c (przetwarzanie danych nakazane przez przepis prawa) nie może być stosowana zbyt szeroko, a tylko wtedy, gdy do realizacji przepisu prawa niezbędne jest przetwarzanie danych. Mój przykład: z przepisu 108a prawa oświatowego nie wynika obowiązek stosowania monitoringu, a jedynie jego dopuszczenie, dlatego podstawą monitoringu w szkole/przedszkolu jest 6.1.f.
- Podstawą konkursu jednak nie umowa? Ta część spotkania najbardziej mnie zasmuciła, gdyż p. dyrektor nie zgadzał się wstępnie z moją koncepcją konkursu jako umowy (koncepcję tę przedstawiłem tu: Nie ma zgody na zgodę oraz tu: Konkurs, a przetwarzanie danych). Oczywiście stosowanie przesłanki 6.1.a (zgoda) nie jest problemem w przypadku większości znanych mi konkursów, ale widziałbym jednak czasami w tym kłopot i przesłanka 6.1.b (umowa) jest bliska mojemu sercu, więc będę ten temat śledził.